Boski porządek Część 2

Autor: Steve Atkerson
Temat: Spotkania Kościoła

Część druga: Wzór boskiego porządku w kościele.

Poprawne zastosowanie poleceń z 1 Kor. 14:33b-35 jest wyzwaniem, szczególnie dla tych, którzy są zaangażowani w kościele domowym, który ma interaktywne spotkania. Czytamy tam, że: “Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, (34) kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu”.

Ponieważ jest to coś, co musi być stosowane co tydzień, wymaga głębszego i poważniejszego potraktowania. Zanim przystąpimy do wyjaśnienia, co ten fragment może znaczyć, musimy najpierw poczynić kilka ogólnych wstępnych obserwacji dotyczących tego tekstu.

Po pierwsze: był przeznaczony dla wszystkich zgromadzeń i wszędzie, w szczególności odnosił się do milczenia kobiet. Paweł w wersie 33 odwołał się do czegoś, co już było prawdziwe “we wszystkich zborach świętych”. To sugeruje, że cokolwiek Paweł chciał od kobiet, było uniwersalną praktyką. Dalej, stwierdził, że kobiety powinny milczeć w “kościołach” (liczba mnoga 14:34). Ponieważ Biblia generalnie mówi o istnieniu jednego kościoła w mieście, słowo “kościoły” w liczbie mnogiej prawdopodobnie odnosi się do wszystkich innych miejskich kościołów istniejących w tym czasie.

Po drugie: te fragment nie jest jakąś nienatchnioną opinią apostoła Pawła. Być może w oczekiwaniu opozycji do tego polecenia dotyczącego roli kobiet w czasie interaktywnej części spotkania kościoła, wzmacnia swoje plecenie zakończeniem: ” Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim” (14:37), po czym ostrzega: ” A gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany” (w. 38). Tak więc, cokolwiek ten fragment oznacza, nie jest to zwykła opinia Pawła, jest to przykazania Pańskie. Obyśmy nie mieli odwagi ignorować go.

Po trzecie: słowo “milczeć” pochodzi od sgao i oznacza brak hałasu, czynionego czy to mową, czy w jakikolwiek inny sposób. Dobry wgląd daje przyjrzenie się w jaki sposób to samo słowo jest używane w innych miejscach tego samego rozdziału. Mówienie językami jest zalecane po cichu (sigao14:28), jeśli nie ma wykładu, a prorocy mają zamilknąć (sigao 14:30) jeśli objawienie pojawi się u kogoś innego. W pewnych szczególnych okolicznościach ani prorok, ani mówiący językami nie miał wypowiadać niczego do kościoła. Tak więc, bez względu na prawidłowe stosowanie wobec kobiet, bywają takie chwile, gdy kobieta nie powinna zwracać się do zgromadzenia. Istotą przykazania jest to, aby kobiety milczały w czasie interaktywnego spotkania kościoła.

Po czwarte, kontekst otaczający ten fragment dotyczy porządku w czasie interaktywnej fazy cotygodniowego spotkania kościoła w Dzień Pański (1 Kor. 14:40). Głównym powodem tego, że kościół gromadzi się jest jego budowanie (1 Kor.14:4-5, 12, 26; Hebr. 10:24-25). Podstawowym sposobem osiągania tego jest społeczność Wieczerzy Pańskiej jako pełnego posiłku (p. 1 Kor. 11b). Podobnie jak w przypadku każdego posiłku z duża ilością gości, prowadzone jest wiele rozmów równocześnie i nikt nie pozostaje sam, oddzielnie. Zarówno mężczyźni jak i kobiety swobodnie rozmawiają, relaksują się i mają społeczność w tym samym czasie przy posiłku. W pierwszym kościele, w miarę jak posiłek dobiegał końca, zaczynała się druga część spotkania. Jest ona opisana 14 rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian. Jest to czas na nauczanie, śpiew, świadectwa itd. Nadrzędną zasadą tej części jest to, że tylko jedna osoba może zwracać się do zgromadzenia, a wszyscy pozostali mają słuchać w ciszy. Mówić ma “jeden na raz” (14:27) oraz “jeden po drugim” (14:31). Tak więc, cokolwiek ten fragment o milczeniu znaczy, szczególnie dotyczy on sprawy milczenia związanego z przemawianiem jednej osoby do publicznego zgromadzenia. Jest więc logiczne, że nie dotyczy to zbiorowego śpiewu, zbiorowych reakcji, cichej prywatnej rozmowy i z pewnością nie dotyczy społeczności w czasie Wieczerzy Pańskiej.

Po piąte: wymaganie, aby kobiety nie zabierały głosu publicznie na zgromadzeniu kościoła, nie jest sprawą zdolności, obdarowania czy duchowości, a raczej chodzi tutaj o boski porządek, posłuszeństwo i stawianie innych na pierwszym miejscu, na rzecz rozwoju królestwa. Na przykład: brat, który przychodzi na zgromadzenie przygotowany do mówienia językami ma obowiązek powstrzymać się od używani tego daru, jeśli nie ma wykładu języków. Prorok może mieć w sobie płomienne słowo, które prawdziwie pochodzi od Pana ma przerwać swoją proroczą mowę, jeśli ktoś inny otrzyma objawienie. Podobnie chrześcijanki są wezwane do milczenia w pewnych ograniczonych okolicznościach.

Dwa punkty widzenia

Wśród autorów tej książki przeważają dwa spojrzenia na znaczenie tego fragmentu. Jeden z nich dotyczy milczenia w osądzaniu, tzn., że kobiety faktycznie mogą przemawiać do zgromadzenia, lecz wyjątek stanowi słowne osądzanie proroctwa, które zostało przekazane. Zgodnie z tym poglądem, milczenie kobiet dotyczy tylko rozsądzania (osądzania??) przekazanego w interaktywnej części zgromadzenia proroctwa. Drugi pogląd jest taki, że fragment ten dotyczy w ogóle przemawiania na publicznym zgromadzeniu tzn., przez co rozumie się, że Biblia naucza, że nie istnieje taki czas, gdy siostry zwracają się do plenarnego zgromadzania, takiego jak przedstawione jest w 14 rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian.

Milczenie kobiet wobec proroctwa jest bardzo popularnym punktem widzenia we współczesnym kościele. Niemniej jednak, historycznie rzecz biorąc, drugi punkt widzenia był znacznie bardziej powszechny. To, co do czego wszyscy autorzy tej książki się zgadzają do fakt, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, celowo różnych. Każda płeć w unikalny sposób pasuje do odpowiedniej służby Pańskiej i powołania. Jednomyślnie stoimy za tym, że Bóg zarządził różne role dla kobiet i mężczyzn.

Milczenie w rozsądzaniu (osądzaniu??)

Ci, którzy uważają, że milczenie kobiet w zgromadzeniu dotyczy rozsądzania proroctwa stosują 1 Kor. 14:33b-35 (niech milczą) do różnych proroctw wspomnianych w 14:29-33a. W wersecie 14:29a Paweł nakazuje, aby mówiło dwóch lub trzech proroków, po czym reguluje sprawę prorokowania w 14:30-33a. W wersie 29a ustanawia, że proroctwo ma być rozsądzane i dalej w wersach 30b-35 ustanawia zasady rozsądzania. Tak więc, podobnie jak mówiący językami ma milczeć w pewnych okolicznościach (14:28 in. dotyczy to wyłącznie sytuacji, gdy brak jest wykładu języków), jak i prorok ma milczeć w szczególnej sytuacji (14:30 – in. tylko odnośnie proroctwa, gdy inny prorok otrzymuje wizję), taki kobiety mają milczeć w pewnych szczególnych warunkach (14:33b-35 tylko wobec rozsądzania proroctw).

Dla kobiety osądzenie proroctwa byłoby uważane za przyjmowanie postawy autorytarnej (authoritative – władzy??), a zatem byłoby pogwałceniem stawianego jej wymagania, aby była poddaną, które znajdujemy gdzie indziej w Piśmie (1 Tyt. 2:11-13). Zwróć uwagę na to, w jaki sposób Paweł łączy milczenie kobiet w tym fragmencie z poddaniem (uległością) (14:34), wskazując, że to milczenie dotyczy praktycznej strony poddania się władzy.

Zgodnie z tym, kobiety nie powinny kwestionować, pytać, przesłuchiwać proroków o ich dominujące poglądy (ortodoksję), ponieważ to stawiało by je na pozycji autorytetu ponad prorokami. Zamiast tego, powinny pytać swoich własnych mężów, po spotkaniu, dlaczego pewne proroctwa mogły zostać niekwestionowane.

Ci, którzy utrzymują stanowisko milczenia kobiet wobec osądzania proroctwa zachowują podobne stanowisko wobec 1 Kor. 11 (prorokowania kobiet) tj. prorokowania na publicznym zgromadzeniu. Jest tak dlatego, że polecenia następujące natychmiast po nim, 11:17-34 (dotyczące Wieczerzy Pańskiej), wyraźnie odnoszą się do zbiorowego spotkania kościoła. Zatem w 1 Kor. 11:2 Koryntianie zostają pochwaleni za to, że właściwie postępują na zgromadzeniach, następnie w 11:7 są karceni za to, co jest niewłaściwe. Tak wiec pozorna sprzeczność pojawiające się między 11:2-16 (kobiety modlące się i prorokujące), a 1 Kor. 14:33b-35 jest rozwiązana przez przyjęcie, że milczenie z 14:33b-35 jest warunkowe. Kobiety mogą mówić jeśli ich postawa jest “w poddaniu” (14:34). Niemniej jeśli ich wypowiedzi pociągałyby za sobą osądzenie proroctwa wypowiedzianego na publicznym zgromadzeniu, to w takich warunkach kobiety muszą milczeć. Zatem kobiety powinny milczeć czasami, lecz nie zawsze.

Milczenie przed publicznym zgromadzeniem

Popierając twierdzenie o tym, że kobiety mają milczeć wobec całego zgromadzenia, należy zwrócić uwagę uwagę na pewien absolutyzm 1 Kor. 14:33b-35. Nakaz wydaje się krystalicznie wyraźny. Jak już pokazano, greckie słowo stojące za “milczeniem” (sigao) rzeczywiście oznacza niemy. Kontrastuje to z innym słowem, którego Paweł mógł użyć (hesuchia) oznaczającym “ciszę” w sensie: spokojny, cichy, niezmącony, spokój, wyciszony, lecz nie koniecznie “niemy” (zobacz użycie tego słowa w 2 Tes.3:12; 1 Tym 2:2, 11-12). Co więcej, jak gdyby wyprzedzając to, że ktoś może źle zrozumieć znacznie tego: “kobiety powinny milczeć w zborach”, Paweł dodaj wyjaśnienie, mówiąc, że kobietom “nie pozwala się mówić” (14:34). Nie ogranicza tego do wyszczególnienia, że nie wolno im mówić językami czy prorokować, czy rozsądzać, czy nauczać. Żadna tego rodzaju kwalifikacja nie została dodana, widocznie, kobiety nie powinny niczego mówić do zebranego zgromadzenia. W rzeczywistości, nie powinny one nawet zadawać pytań w kościele (14:35), ponieważ: “Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu”.

Gordon Fee, w New International Commentary on the New Testament: The First Epistle to The Corinthians, zauważa: “Pomimo protestów przeciwników, “prawo” jest tutaj wyrażone absolutnie, tzn., jest dane bez jakichkolwiek form kwalifikacyjnych (??).

Biorąc pod uwagę niekwestionowaną naturą dalszego zakazu mówiącego, że “kobietom” nie wolno przemawiać, bardzo trudno jest podać inną interpretację niż to, że dotyczy on wszelkich form przemawiania publicznego…wyraźny sens zdania jest taki, że jest to całkowity zakaz wszelkiego mówienia w zgromadzeniu” (Grand Rapids:Eerdmans Publishing, str. 706-707)

Zgodnie z Expositor’s Biblie Commentary: “kobiety miały nie mówić w czasie publicznego oddawania czci (33b-35) … Przykazanie wydaje się być absolutne: Kobiety nie powinny w ogóle zabierać publicznie głosu w kościele” (V. 10, str. 275-276). Dalej, B.B.Warfield napisał, że “apostoł w szczególności zabrania kobietom wszelkiego przemawiania w kościele.. . Nie mógł już bardziej wyraźnie i jednoznacznie napisać, niż to zrobił w tym miejscu. Wymaga od kobiet tego, aby milczały w czasie spotkań kościoła, ponieważ to właśnie znaczyło “zborach” (kościołach) wtedy, gdy nie było budynków kościelnych”. (“Women Speaking in the Church” w Presbyterian. Paźdź. 39,. 1919, str. 8.9).

Teolog Płd. Baptystów (Southeren Baptist) John Broadus, komentując ten fragment Nowego Testamentu oraz 1 Tym 2:11-15 stwierdza: “Nie jest potrzebne przekonywanie, że te fragmenty pochodzące od ap. Pawła zdecydowanie i ostro zakazują kobietom mówić w czasie publicznego zgromadzenia. Nikt nie może kwestionować tego, że jest to najbardziej oczywiste znaczenie apostolskiego przykazania”. (Should Women Speak in Mixed Public Assemblies? Pamphlet published by Baptist Book Concern, Ouisville, 1880).

Zbadanie kulturowych norm pierwszego wieku również sugeruje, że zamierzeniem Pawła było, aby kobiety milczały w czasie publicznych zgromadzeń. Świecki biograf, Plutarch, pisze, że głos współczesnych kobiet powinien być trzymany z dala od publiki i że powinny się wstydzić zabierania głosu równie bardzo jak obnażenia (Reinecker, Linguistic Key, 543). Komentarz Plutarcha zdaje się odzwierciedlać wspólne dla Greków i Rzymian odczucie tamtych dni. Zatem, gdyby Paweł uważał, że powinno się pozwolić kobietom mówić w kościele, czy nie powinien o tym napisać obszernie, aby przekonać swoich czytelników, do takich przeciwnych współczesnej kulturze praktyk? Niemniej jednak nie da się w Nowym Testamencie znaleźć takich argumentów, a zamiast tego jest nakaz milczenia; przykazanie nie oparte na kulturze współczesnej Pawłowi, lecz na uniwersalnej praktyce całego wszystkich kościołów i hebrajskich Pism (“jak mówi zakon” 14:34). Z pewnością Paweł wyraził równość płci w Liście do Galacja 3:28 (co było wbrew ówczesnej kulturze), lecz nadal utrzymał podporządkowanie żon mężom (1 Kor. 11; 14:34; Ef. 5:22 in.) oraz to, że przywództwo w kościele powinno być męskie (1 Tym. 2:11-13; 1 Tym.3; Tyt 1).

Jaki jest cel milczenia kobiet w czasie zgromadzeń odbywających się na zasadach ustalonych w 14 rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian? Zgodnie z tekstem, to milczenie jest wyrazem poddania: “…nie pozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje”. Zakon Starego Testamentu z pewnością nie zajmuje się milczeniem kobiet w czasie zgromadzeń, lecz naucza na temat misji kobiety wobec męża i nakreśla model męskiego przywództwa zarówno w religii jak i społeczeństwie. W sytuacji, gdy cały kościół schodzi się na zgromadzenie w jednym miejscu, aby budować się, zachęcać przez nauczanie, oddawanie czci, świadectwa itd., to mężczyźni są wzywani jako pierwsi słudzy – przywódcy. Kobiety mają trwać w dynamicznym (aktywnym??) milczeniu, które będzie stymulować mężczyzn do przemawiania i prowadzenia.

Ten pogląd, milczenie kobiet w czasie publicznych zgromadzeń kościoła, zgadza się ze stwierdzeniem o prorokowaniu kobiet w Kor. 11 oraz 1 Kor. 15, jeśli wie się, że ten tekst z jedenastego rozdziału nigdzie nie ma na widoku plenarnego zebrania kościoła. Obecność słowa “kościoły” (zbory) w 11:16 nie odnosi się do interaktywnych spotkań kościoła, lecz do konsensusu wszystkich chrześcijan mieszkających w różnych geograficznych obszarach.

Lecz co z wyraźnym stwierdzeniem 1 Kor. 14:26, że wszyscy mogą mówić w czasie zgromadzenia i wszyscy prorokować? W różnych kontekstach słowo “bracia” odnosi się zarówno do mężczyzn jak i kobiet. W innych przypadkach dotyczy wyłącznie wierzących mężczyzn (jak w 1 Kor. 7:29; 9:5). Jest to płynny termin. Niektórzy dowodzą, że w całym liście do Koryntian odnosi się on do mężczyzn i kobiet. Czy jest tak w przypadku czternastego rozdziału Pierwszego Listu do Korynitan? Zaczynając od pierwszego rozdziału do czternastego wydaje się, że tekst tak sugeruje. Czytelnikami do których jest skierowany cały rozdział czternasty są albo bracia, albo “wy” (zaimek osobowy – 2ga osoba). Niemniej, pojawia się nieoczekiwana i znacząca zmiana zaimka od “wy” do “one” (3-cia osoba) we fragmencie dotyczącym kobiet (14:33b-35). Zamiast napisać “Kobiety … wy”, tekst stwierdza “kobiety,… one”. Dlaczego Paweł nie użył bezpośrednio do sióstr, skoro zawierały się one w terminie “bracia”.

Taka zmiana zaimka może być z łatwością wyjaśniona jeśli termin “bracia” w czternastym rozdziale dotyczył przede wszystkim mężczyzn. Wtedy więc zwracając się do kobiet, zamiast bezpośrednio, użyłby 3 osobie. Gdy jest napisane, że wszyscy bracia mogą brać udział w interaktywnych spotkaniach (14:26), może to szczególnie odnosić się do mężczyzn. Kobiety (“one”) nie powinny komentować niczego w taki sposób, aby było to słyszane przez cały kościół. Interesujące jest to, że tekstus recetus, dodaje słowo “twoje” przed “kobiety” w 14:34, co jest dalszym dowodem na to, że termin “bracia” w czternastym rozdziale dotyczy mężczyzn, a nie kobiet. Ponieważ Paweł nie miał żadnych wątpliwości zwracając się bezpośrednio do kobiet w innych swoich listach (na przykład do

Ewodii i Syntychy (w Liście do Filipian 4:2), fakt, że nie zrobił tego tutaj stanowi, że sprawa staje się jeszcze bardziej nieodparta. Gordon Fee, w swoim komentarzu do tego fragmentu stwierdza: “wszystkie poprzednie polecenia przekazane przez apostoła, włączając w to “każdy z was” z wersu 26 oraz “wszyscy” z w.31, nie mają być rozumiane jako dotyczące kobiet (str. 206).

Wniosek

Milczenie kobiet jest zarówno przedmiotem lekcji jak i zastosowania porządku, który ma być stosowany w domu i w kościele. Zachęca on mężczyzn do prowadzenia spotkań, do odpowiedzialności za to, co się dzieje, do werbalnego uczestnictwa w nich, artykułowania swoich myśli i uczenia się jak być starszym itd. Pewna żona obserwowała to, że im bardziej była milcząca w czasie interaktywnego spotkania tym bardziej jej pasywny mąż zabierał głos i przejmował prowadzenie ( 1Ptr. 3:1-3).

Czasami ci, którzy wyjaśniają te fragmenty Pisma, które wydają się ograniczać role kobiet do służby nie dostrzegają ogólnego obrazu porządku w Bożej rodzinie, ustanowionej dla stworzenia, który przerasta zarówno Stary jak i Nowy Testament. Kościół składa się przede wszystkim z rodzin. Dla kościoła, który działa sprzecznie z porządkiem obowiązującym w rodzinach (Ef. 5) znaczy to nieporządek i chaos. Pan stworzył i obdarzył mężczyzn i kobiety odpowiednimi służbami. Prawdziwe zrozumienie Bożego porządku tak w rodzinie jak w kościele powoduje, że zaczynamy rozumieć, iż owe ograniczenia nie tyle są restrykcyjne, co ochronne. Chronią one kobiety przed ciężarem przywództwa i przyjmowania funkcji męskich. A Pan przedstawia nam obraz Chrystusa i Jego oblubienicy, kościoła, która jest poddana Chrystusowi, jako Głowie.

Jest to bardzo poważna sprawa, o konsekwencjach znacznie szerszych, bez względu na to, jak zostanie zastosowana. Wszyscy musimy coś z tym zrobić, co najmniej na gruncie cotygodniowych spotkań. Celem tego, co napisałem było zaoferowanie biblijnej alternatywy do przeważającego w kościele podejścia, które jest obecnie powszechne, nie zaś atakowanie tych, którzy przyjmują przeciwny do mojego punkt widzenia. Dla tych czytelników, którzy nie podjęli jeszcze decyzji jak zastosować 1 Kor. 14:33b-35, napiszę, że nie powinniśmy wsadzać głowy w piasek i uważać, że nic się nie dzieje. Jak ostrzegał apostoł Paweł, że: “gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany” (1 Kor. 14:38).